Moja przyjaciółka miała parę dni temu urodziny, a jako prezent dostała ode mnie bransoletkę i wisiorek - oczywiście modelinowe. :) Była zachwycona. ;) Wisiorek to różowa babeczka z kokardką, kiedyś zobaczyła gdzieś taki i zakochała się po uszy. Uznałam, że będzie to trafiony prezent. ;) Bransoletka jest z charmsami (choć bez karabińczyków) i uważam że jest przesłodka. :) Tak, ona również lubi pastelowe kolory. ;) A łaciata czekolada to jej ulubiona!
Robienie tego prezentu to moja pierwsza przygoda z silikonem. Używałam takiego w tubie więc miałam specjalny pistolet (zaskoczeniem było dla mnie że go potrzebowałam...) i było ciężko. ;) Następnym razem kupuje taki w zakręcanych tubkach!
Cała bransoletka:
I poszczególne charmsy :
I wisiorek:
A to wisiorek który przy okazji zrobiłam dla siebie, chciałam różowy, ale uznałam, że nie będę robiła identycznych... ;)
A tu obie babeczki :)
Zakochałam się w babeczkach! Są piękne!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam bo tez robię taką biżuterię :)
Świetny pomysł na bransoletkę, uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńjaka słodka! jak prawdziwe wygladają:)
OdpowiedzUsuńUgryzione ciasteczko świetne. Wygląda jak prawdziwe. Smakowicie:)
OdpowiedzUsuń